Dodane przez Meekhan 6 kwietnia 2015 Jak poniedziałek, to z Meekhanem! 4. Zaułek Powietrze cuchnęło. Nie – poprawił się w myślach – nie cuchnęło, tylko było kwintesencją smrodu. Jakimś demonicznym destylatem wszystkich wstrętnych zapachów, parszywych odorów, trujących wyziewów i całego morowego powietrza, unoszącego się od tysiącleci nad wszystkimi dotkniętymi głodem wioskami, miastami, przez które przeszła zaraza, […]